Reguła zakonna uznaje znaczenie ciszy jako coś fundamentalnego. „Zakonnik musi przestrzegać milczenia troskliwie. Absolutna cisza bedzię zachowana od Komplety do Tercji w kościele i przy stole”. Reguła zachęca zatem mnichów do przestrzegania tego, co Święty Benedykt nazwał „wymową ciszy”; faktem jest, że bez ciszy nie może być dziękczynienia.
Wewnątrz tego królestwa ciszy, Ojciec Szarbel odkrył niezawodny sposób uchwycenia istoty kontemplacji i zjednoczenia z Bogiem, którego szukał tak cierpliwie. Uświadomił sobie, że samotność utraci wartość, jeśli nie będzie towarzyszyła jej cisza. Hałas i pobudzenie przeszkadzają zdolności do koncentracji. Przerwanie spokoju bez jakiegoś powodu pochodzącego od Boga, oznaczałoby zerwanie tego tego delikatnego związku, którego szukał tak gorąco. Nie widział sensu w próżnej rozmowie. To groziło rozproszeniem niebieskich perfum, pozostających po codziennej komunii. Powściągliwość serca udziela się wargom. Bóg tylko był w centrum jego ducha. Był przekonany, jak zostało stwierdzone w Naśladowaniu Chrystusa, że „w ciszy i spokoju rozkwita dusza oddana Bogu i uczy się tajemnic Pisma.” (O Naśladowaniu 1,20).
W Nazarecie, milcząca Dziewica rozważała tajemnice swojego Syna, i razem z Nim odkupiła świat. Reguła nakazuje, by każdy klasztor stawał się kolejnym Nazaretem, gdzie dusze dziewicze mogą rozważać tajemnicę zbawienia i w jedności z Chrystusem i Jego świętą Matką odkupywać świat. Szarbel odpowiedział na to wezwanie podobnie jak Maryja na Kalwarii.
Skomentuj